czwartek, 20 marca 2014

Timotei with Jerycho Rose szampon do włosów "głęboki brąz", czyli jak oszukać naturę

Najfajniejsze promocje na kosmetyki często zdarza mi się upolować w wielkich hipermarketach. Nie wiem z czego to wynika - może z niewedzy co mają... I właśnie w takim molochu zostałam skuszona szamponem Timotei. Wybrałam opcję z henną dla brunetek.



































Uwielbiam przezroczyste butelki, więc tu maleńki minusik. Sam szampon ma fantastyczny kolor i zapach. Jest koloru brązowego, ale dzięki mice zauważamy w produkcie miliony złotych drobinek (nie zostają one we włosach ani na ciele - to tylko taki bajer). Ja - sroka naczelna - jestem zachwycona takimi błyskotkami :) Z opakowania unosi się delikatny kwiatowo-owocowy zapach. Nie wiem co to dokładnie jest, nie jest nachalny, ani drażniący, ale jest największą zaletą tego produktu.


Szampon dobrze się pieni, dobrze oczyszcza włosy i nie robi z nich kołtuna. Jeśli chodzi o działanie, to nie mam temu produktowi absolutnie nic do zarzucenia. Robi to, co powinien każdy dobry szampon.

I teraz kwestia najważniejsza. Szampon ten jest rekomendowany brunetkom, ponieważ zawiera 100% wyciąg z henny. Liczyłam, ze troszkę przyciemni kolor moich włosów. Potem, w domu na spokojnie, przeczytałam opis producenta i on absolutnie niczym takim nas nie mami - to było tylko niestety moje mylne założenie. Stosowałam, testowałam i nic nie zauważyłam, ale inni tak. Cały czas słyszałam pytania czy ostatnio farbowałam włosy. Więc sie im w końcu przyjrzałam tak porządnie. Pomimo tego że ich dawno nie farbowałam odrost jest prawie niewidoczny (mam średn/ciemny blond a farbuję na ciemny brąz). Włosy powinny być już matowe i spłowiałe, a jednak pięknie się błyszczą i mienią się refleksami. Zużyłam trzy butle by ostatecznie dojść do wniosku, że siwe włosy za bardzo się odznaczają i powrócę do swojego jaśniejszego koloru - siwki nie będą tak widoczne w blondzie.

Teraz, gdy zużywam już 3 butelkę innego szamponu, widzę jak bardzo Timotei przyciemniał mi włosy. Wyszły moje 15cm odrosty i wszystkie pasemka w jasnym blondzie, na których słabo trzymają się ciemne farby. Różnica jest kolosalna.

Dlatego polecam zapoznać się z tym szamponem :) Ja prawdopodonie skuszę się na jakiś inny z tej serii.

19 komentarzy:

  1. Miałam ten szampon dla blondynek i nie zauważyłam, żeby moje włosy się zmieniły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zastanawiałam się nad tym dla blondynek i czy będą podobne efekty :)

      Usuń
  2. O tak, w hipermarketach często są fajne promocje :)
    A zaciekawił mnie ten szampon, ciekawe czy by pogłębił mój kolor włosów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam wysokoporowate włosy, wiec u mnie o efekt było łatwo :)

      Usuń
  3. TIMOTEI,to moja ulubiona marka kosmetyków do pielęgnacji włosów - wprost je uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosmetyki tej marki kiedyś mocno mnie do siebie zraziły i teraz za żadne skarby po nie nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. też szukam promocji w marketach :D

    dziękuje za mam nadzieję szczery komentarz :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ma piękny kolor ;-) miałam szampon z tej serii,taki zielony i byłam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak naprawdę mika/mica czyli coś co jest podstawą każdego cienia do powiek - minerał

      Usuń
  7. Konsystencja jest piękna.. nie wiem czy u mnie nie spowodowałbym łupieżu. Boję się testować szampony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój mąż ma tak samo - jakakolwiek zmiana i łupież gwarantowany

      Usuń
  8. Jestem zachwycona ze wrocili do tego pomyslu! Kidys juz taki szampon dla brunetek byl i bardzo zalowalam ze go wycofali ;) musze go dorwac :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się za nim rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wymieniłam szampon na CeCe+ jestem jak na razie również zadowolona z jego działania

    OdpowiedzUsuń