czwartek, 3 kwietnia 2014

Yves Rocher peeling do twarzy z pudrem z pestek moreli

Bardzo lubię kosmetyki Yves Rocher, tym bardziej, że dzięki wizażankom nauczyłam się kupowac je tanio. Ten peeling kupiłam za niecałe 8zł, więc nie była to jakoś bardzo wygórowana kwota za 50ml produktu.


Dostajemy małą, wdzięczną tubeczkę, z której pod koniec wydobycie peelingu graniczny niestety z cudem :/ Ale początkowo otwieranie i dozowanie odpowiedniej ilości jest bezproblemowe.


Sam kosmetyk jest koloru żółtego z perłową poświatą i widocznymi ciemnymi punkcikami. Liczyłam na świeży owocowy zapach, ale jest raczej bardziej kremowo-budyniowy z morelą w tle. Peeling jest taki maślany w dotyku z wyczuwalnmi drobinkami. Niestety drobinek nie jest dużo, więc i spektakularnego efektu brak. Oczywiście peeling działa (suche skórki znikają), ale jest bardzo delikatny i można go spokojnie stosować codziennie. Przy zmywanu pod palcami można wyczuć tłustą warstwę na twarzy, ale gdy skóra przeschnie nie ma po niej śladu. Na początku ciężko było mi się do tego przyzwyczaić. Pomimo niewielkiej pojemności jest dosyć wydajny.

Niestety ja lubię mocniejsze zdzieraki i nie powrócę do tego peelingu ponownie. On nie jest zły, zapewienia producenta są spełnione, tylko nie mogę polecić z czystym sumieniem czegoś, do czego sama nie jestem przekonana - dla mnie to poprostu słabiak.

PS: Odsprzedam drugi, nie otwierany za 8zł.

25 komentarzy:

  1. Ja również wolę coś mocniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to lubię mocne zdzieraki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię tłustych peelingów do twarzy, za to te do ciała muszą mieć sporo olejków :)
    Z ostatnich peelingów jakie miałam i były fajne na pewno wymienię Garnier - peeling do cery z problemami, jest cudny, nie natłuszcza i na dodatek pachnie jak pasta do zębów :D
    Wrażenie czystości i świezości zapewnione.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem fanką mocniejszych zdzieraków, tym bardziej ostatnio gdy moja skóra zaczęła się trochę przetłuszczać :/

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiedziałam nawet że YR ma taki peeling, ja lubię średnie i lekkie zdzieraki zaleznie od nastroju i potrzeb:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam wieczny problem z odłażącym naskórkiem, więc potrzebuję się go pozbyć :)

      Usuń
  6. Ależ ma piękną, złotawą powłoczkę ( kolor) ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie dla mnie. Ja muszę mieć mocne i ostre peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Very nice Inspirations

    FOLLOW MY BLOG / Maybe we can follow each other!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubię delikatne peelingi :) myślę, że mógłby mi pasować :)
    Ale nigdy nic nie miałam z yves rocher ... Jakoś tak zawsze mi się wydaje że to strasznie drogie, a wole takie kosmetyki których zapach (np) mogę sprawdzić. Lubię drogerie samoobsługowe :)
    W razie wolnej chwili zapraszam do mnie www.double-identity.blogspot.com :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. YR nie takie strszne, gdy wie się jak kupwac żeby ne przepłacić :)

      Usuń
  10. ale ma dziwnie wyglądającą konsystencję...na moim komputerze widać jakby peeling miał perłowe wykończenie- jak w lakierze do paznokci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ma perłową poświatę o której wspominam w recenzji :)

      Usuń
  11. Oj czyli nie dla mnie peeling,bo ja też drapacze lubię :) dobrze że go opisałaś bo morelowy zapach by mnie pewnie skusił przy wizycie w sklepie,a tak to nie kupię bubelka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wole mocniejsze peelingi, takie ktore rzeczywiscie mocno tra, wiec ten nie sprawdzilby sie u mnie. W ogole poza tematem notki, kompletnie nie znam produktow YR i nie ciagnie mnie do nich, nie wiem czemu :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Takiego jeszcze nie miałam, chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. podoba mi sie,ale obawiam sie tej tlustej warstwy na twarzy.
    mam cerę tlustą,a przez peelingi z parafina moglabym ja zapchać

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny kolor peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja tez wolę mocniejsze zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z jednej strony fajnie, że jest delikatny i można go stosować codziennie, ale również jestem za zdzierakami :P

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też lubię mocniejsze zdzieraczki,ale firmę bardzo lubię.Mają cudne zapachy żeli,perfum,i szamponów...

    OdpowiedzUsuń
  19. Do ciała wolę coś mocniejszego, ale do twarzy peeling może być delikatny. Zastanawiam się właśnie nad nim, bo kompletuję pierwsze zamówienie z YR. Możesz zdradzić te patenty na tańsze kupowanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zrobię o tym nawet cały post :) Przede wszystkim zapisz się na newsletter do sklepu internetowego, wtedy będą przychodzić ci kody rabatowe na mail. A potem polowanie :)

      Usuń