Nastał bum na płyny micelarne, a ja jakoś nie mogłam się przekonać. Moim pierwszym był okropny płyn z Vichy - Purete Thermale, który z usuwaniem makijażu nie radził sobie w ogóle. Zraziłam się i płyny micelarne przestały mnie interesować. Potem trafiła w moje łapki przypadkiem Bioderma Sensibio i się zakochałam. Niestety cena skutecznie odstrasza i w końcu zdecydowałam się na zakup biedronkowego micelka, tak mocno chwalonego przez wszystkie blogerki :P
Butelka do pięknych nie należy i gdyby nie pozytywne opinie, nigdy bym na nią nie zwróciła uwagi i bym jej nie kupiła. Poza tym bardzo podejrzliwie podchodzę do aż tak tanich kosmetyków.
Płyn od wody nie odróżnia nic poza zapachem - delikatny i świeży, lekko owocowy. Po wstrząśnięciu kosmetyk się delikatnie pieni.
I najważniejsze - dobrze radzi sobie z oczyszczaniem twarzy, czy to z tłustego mazidełka czy makijażu. Poniżej moja ręka z przyschniętym tuszem, eyelinerem, konturówkami, szminką i tintem do ust - wybrałam najtrwalsze i najbardziej wżerające się produkty jakie posiadam.
Jedno przetarcie bez zbędnego dociskania - jak widać sporo z produktów ładnie się rozpuściło. Kolejne przetarcia i mamy czystą, delikatnie lepiącą skórę (tylko przez kilka sekund, bo potem to uczucie znika). Oczywiście są twardziele, których ruszy dopiero dwufazówka, ale jeśli chce się ich pozbyć wystarczy dłużej przytrzymać płatek nasączony micelem w danym miejscu i też odpuści. Produkt nie jest idealny, ale sobie radzi. Co najważniejsze nie podrażnia i nie szczypie.
Mogę z czystym sumieniem polecić :)
ja też go używam jest super :)
OdpowiedzUsuńhttp://secretofmybeauty.blogspot.com/
Ja używam Loreal'a ale jak mi się skończy to chętnie spróbuję coś nowego :)
OdpowiedzUsuńteraz będę próbować micelki z Yves Rocher bo mi wpadły, ale Loreal mógłby mnie skusić :)
Usuńużywałam go i ma świetną cenę do działania :D
OdpowiedzUsuńja używam płynu z Tołpy tego nie miałam,ale podobo jest dobry i to za niską cenę
OdpowiedzUsuńskłady mają bardzo podobne :) podobno to właśnie Tołpa robi ten micel dla Biedronki
UsuńTak, Tołpa robie ten płyn ale to nie jest to samo. Ten Tołpa kosztuje 25 zeta i ma w składzie kwas hialuronowy.
Usuńjestem chyba jedyną osobą, którą on podrażnił, bo mnie szczypią po nim oczy ;< ale fakt, zmywa wszystko ;D
OdpowiedzUsuńznam jeszcze jedną jak ty :)
Usuńuff.. czyli nie jestem osamotniona :)
UsuńCiągle się zastanawiam czy kupić ten płyn i w końcu muszę to zrobić! :)
OdpowiedzUsuńja też miałam obiekcje :)
UsuńZdecydowanie mój ulubieniec! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
już zaglĄDAM :)
UsuńLubię bardzo ten płyn, sama też go używam :) używałam też z loreal'a wcześniej i z bielendy, jeśli chodzi o cenę różni się znacznie, a działanie miały podobne :)
OdpowiedzUsuńja byłam zachwycona mniejszymi wersjami płynu micelarnego z biedronki, do czasu kiedy kupiłam duża wersje i mnie okropnie uczuliła, oczy mnie piekły, swędziały. a tak się rozpędziłam, że kupiłam aż dwa opakowania i teraz leżą :)
OdpowiedzUsuńostatnio czytalam gdzieś że różne pojemności tego samego kosmetyku (akurat tam yło na przykladzie maski kallos) potrafia różnić się składem, więc nie zdziwi już nie cyba nic :P
UsuńUwielbiam go, to mój absolutny nr 1. Teraz zaczęłam testować płyn z Tołpy, ale jak na pierwszy rzut oka jest moim zdaniem słabszy.
OdpowiedzUsuń